Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia niekoniecznie trzeba spędzić leżąc w łóżku, oglądając film „Kevin sam w domu” na Polsacie (chociaż to też czasem lubię :-D). Zeszłego roku, 26 grudnia, razem z rodziną wybrałem się w Pieniny, by zdobyć kolejny szczyt z Korony Gór Polski, a więc Wysokie Skałki (najwyższy szczyt w całych Pieninach).
Moja trasa (zobacz mapę):
Parking Homole w Jaworkach –> Wąwóz Homole –> Wysoka (1050 m n.p.m.) –> Parking Homole
Czas przejścia: 4 godziny (zobacz galerię)
Pogoda z całą pewnością sprzyjała temu przedsięwzięciu. Przypominała bardziej jesień, aniżeli zimę. Temperatury były dodatnie przez całą wędrówkę.
Wycieczka rozpoczęła się na parkingu Pod Homolami w Jaworkach, skąd udałem się na zielony szlak, prowadzący poprzez cały Wąwóz Homole (wyżłobionej przez potok ciasnej doliny). Dookoła można podziwiać malownicze ściany skalne, a wzdłuż szlaku płynący potok Kamionka.
Trasa jest doskonale oznaczona i myślę, że do momentu wyjścia z wąwozu, nikt nie będzie miał większych problemów.
Podążając dalej zielonym szlakiem, dojdziemy do samego szczytu, czyli Wysokiej (1050 m n.p.m.), zwanej także Wysokimi Skałkami. Końcówka trasy jest dość wymagająca i stroma. Idąc tam warto zadbać o dobre obuwie, a w zimie być skoncentrowanym cały czas, by nie zrobić sobie krzywdy.
Szczyt jest wspaniałym punktem widokowym na okoliczne pasma górskie, takie jak Tatry czy Beskid Sądecki i Pieniny. Dookoła znajdują się barierki zabezpieczające. Będąc wczesnym rankiem w tym miejscu czasami można natrafić na tzw. „morze mgły” i ja byłem tego świadkiem!
Galeria:
Mapa: